W życiu kryje się niesamowita tajemnica, którą rozumie niewielu ludzi. Wszystko jest informacją zwrotną. Kiedy wydaje się, że istnieje powód w sposobie, w jaki ludzie na nas reagują, lub w schemacie nieudanych związków albo w sposobie doświadczania trudnych sytuacji ludzie zaczynają reagować na jeden z dwóch sposobów.
Większość zakłada, że świat jest niesprawiedliwy i są ofiarami jego niesprawiedliwości. Inni jednak zaczynają rozumieć, że wszystko dzieje się po coś.
Co widzimy a kim jesteśmy?
To, co lubimy oraz cechy, które najbardziej podziwiamy, a czego nie lubimy oraz irytuje nas u innych, jest bezpośrednim odzwierciedleniem nas samych. Nasze postrzeganie świata, cechy charakterystyczne, które posiadamy, nasze podstawowe rany, potrzeby, pragnienia, nasze upodobania i antypatie, wszystko to odzwierciedla się w twoich interakcjach z innymi. Zasadniczo to, że dla ludzie są dla nas lustrem oznacza, że można się czegoś o sobie dowiedzieć od innych.
Efekt lustra mówi, że nasza nieświadomość, wspomagana psychologiczną projekcją, którą przeprowadzamy w danym momencie, sprawia, że myślimy, że wada, którą dostrzegamy u innych, istnieje tylko „tam”, a nie w nas. Ta psychologiczna projekcja jest mechanizmem obronnym, za pomocą którego przypisujemy innym niedopuszczalne uczucia, myśli, przekonania, a nawet własne działania.
Czego możemy się nauczyć?
Wszystkie komunikaty, jakie dostajemy z zewnątrz, także zachowania innych ludzi mogą być dla nas wskazówką do przyjrzenia się sobie samym. Mogą podpowiedzieć nam, jakie elementy w nas wymagają uzdrowienia, jakie jest źródło odczuwania przez nas określonych emocji względem innych czy siebie.
Na co dzień raczej przyglądamy się innym niż sobie. Jeśli jednak dostrzegamy w innych negatywne rzeczy, zachowania, powinniśmy wiedzieć, że w ten sposób daje o sobie znać ciemna strona naszej osobowości. Oznacza to, że aby coś zmienić we własnych relacjach, musimy pracować nad sobą i być zmianą, którą chcemy zobaczyć.